W październiku 2015 roku miała miejsce premiera książki Pauli Hawkins „Dziewczyna z pociągu”, która zbierała same pozytywne recenzje jeszcze przed premierą, w tym samego Stephena Kinga, który napisał na Twitterze: „Znakomity thriller. Nie mogłem się oderwać przez całą noc”.
Początek powieści jest bardzo spokojny. Poznajemy w nim główną bohaterkę Rachel, która każdego dnia pokonuje pociągiem tą samą trasę, z przedmieścia do centrum Londynu. W jednym punkcie skład zatrzymuje się na dłużej i kobieta ma szansę obserwować okolicznych mieszkańców. Jej szczególną uwagę zwraca młoda para, która wydaje się być wzorem prawdziwej i wiecznej miłości. Rachel wyobraża sobie codzienne życie tej dwójki, coraz bardziej ich idealizując. Pewnego dnia jednak sytuacja ulega diametralnej zmianie. Znika obserwowana przez nią z pociągu Megan. I to właśnie za jej sprawą Rachel powraca do miejsca, gdzie wiodła szczęśliwe życie z byłym mężem. Musi zmierzyć się nie tylko z demonami przeszłości, ale także odkryć kim jest tajemniczy porywacz odpowiedzialny za zniknięcie kobiety. „Tutaj tkwi cała magia tej historii, autorka podejrzenia przenosi z jednego bohatera na drugiego. Fakt ten wywołuje u czytelnika mieszaninę ekscytacji i słodkiej irytacji”.
Tak naprawdę bohaterami tej książki są trzy kobiety: Rachel, Megan i Anna. Ich losy splotły się ze sobą przypadkowo, każda z nich żyje w innym świecie i ma zupełnie odmienny charakter. Każda z nich żyje pozorami i stopniowo odkrywa przed nami swoje prawdziwe oblicze. To dodatkowo podkręca i tak już gęstą od tajemnic i niedopowiedzeń atmosferę.
„Dziewczyna z pociągu” to trzymająca w napięciu do ostatnich stron powieść o mrocznych tajemnicach ludzkiej natury i niebezpieczeństwach kryjących się za pozorami normalnego życia. Myślę, że jest to lektura obowiązkowa dla każdego fana thrillerów. Irena Borowska
Źródło okładki: www.swiatksiążki.pl
Źródło opisu: www.swiatksiążki.pl, www.lubimyczytac.pl